Z całym szacunkiem do ludzi starszych i innych - nie cierpię SPM - Starych Pomarszczonych Moherów (nawet mocniej niż SPM - syndromu przedmiesiączkowego). O tym fakcie uświadomiłam sobie wczoraj w supermarkecie.
Moja Niunia dumnie jechała w pchanym przeze mnie wózku. Dziecko zaspane jak diabli, marudne. Więc mając już na nią metodę - wsadziłam smoczek w dzióbek a teterką otuliłam zręcznie jej malutki ryjek. Mała, jak to mała w ryk - no bo jak. Ona tu żądna zwiedzania (co z tego, że marudna) a ja ją do spania przygotowuje. Niunia ostro zdejmuje sobie pieluchę z buzi, ja usilinie zakładam ją z powrotem z anielskim zacięciem na twarzy.
Życzę Wam wszystkim byście dzisiaj Mohera na swej drodze nie spotkały i z zadowoleniem przeżyły zbliżający się weekend.
Nagle zza regału wyskakuje Stary Pomarszony Moher i do mnie z hasłem:
-"Udusi Pani to dziecko!".
Spojrzałam, zacisnęłam szczękę (bo SPM rozpoznam z odległości 5 metrów) i mówię:
-"Nie uduszę".
SPM:
- "Ona udusi dziecko jak ta Magda! " prawie krzyknęła - ludzie zaczęli na mnie patrzeć jak na wandala.
Niunia na to zdjęła sobie pieluchę z buzi i zaciekawieniem patrzy na całą sytuację. Co z tego że ma pięć miesięcy - uśmiechnęła się do Mohera - mała Małpka. Co za ludzie!!! Aż miałam ochotę powiedzieć %$S%!2^@>&#&*%!!!!
Kiedy Starsza Pani przestała za mną łazić krok w krok po markecie nałożyłam z powrotem pieluchę na łepek Małej i zanim doszłyśmy do kasy - dziecko słodko spało.
Kochane czytelniczki czym się wyróżnia SPM w tłumie miłych starszych babć?
10 rzeczy wskazujących na Mohera:
- Wtrąca się we wszystko - wszystkim mając zazwyczaj odmienne zdanie od "oskarżanego"
- Mimo, że jest strasznie schorowany, zawsze jako pierwszy dobiegnie do wolnego miejsca w autobusie czy tramwaju mimo tłumu ludzi, przepychając się łokciami
- Buduje swoje zdanie w Kościele lub w oparciu o brukowce i wiadomości telewizyjne
- Zawsze w jego czasach to było inaczej: - Więcej się pracowało, mniej się zarabiało i ogólnie było najciężej w świecie
- Wie o twoich dzieciach więcej niż Ty mimo, że zna je od sekundy i oczywiście podzieli się z Tobą swoim oczywistym zdaniem, oczywiście odmiennym od Twojego co dla nich jest lepsze
- Nie przytakując moherowi, a nie daj Boże sprzeciwiając się jawnie, w miejscu publicznym jesteś pod obstrzałem innych ludzi (mogą Cię nawet publicznie zlinczować i wychłostać), no bo przecież flugasz na taką "miłą staruszkę" a jej należy się szacunek
- Przychodnia zdrowia i każde inne miejsce kolejek, jak tudzież osiedlowa ławeczka służą moherowi do szukania plotek i rozgłosu
- Moher wie wszystko, o wszystkim - jak zmieni wszystkie prawdziwe wydarzenia to z wszystkimi się wiedzą podzieli np. "A ta spod trójki to narkomanka - widziałam jak tabletki łyka..." co z tego, że to było raz i był to APAP - tego to już nikt nie musi wiedzieć
- Moher niestety praktycznie zawsze jest katolikiem i grozi Ci sądem ostatecznym i ogniem piekielnym, często moher część swych zarobków oddaje na te cele do Ojca Dyrektora na przykład
- Podsumowując Moher wie wszystko lepiej i na pewno prędzej czy później Ci o tym powie
(obrazek znaleziony w sieci TU)
Aż nie wiem, co napisać, więc może nie napiszę nic ;)
OdpowiedzUsuń:)) Znamy ten typ:)) I dobrze opisałaś ten okaz;))
OdpowiedzUsuń